środa, 9 lipca 2014

Zamień cukier na ksylitol!

 Mimo, że blog się dopiero rozkręca, to myślę, że z tym postem już nie muszę czekać. :) Każdy powinien się dowiedzieć o istnieniu ksylitolu. A z doświadczenia wiem, że zdecydowana większość ludzi o nim nie wie. My (ja i mama) dowiedziałyśmy się o nim od właścicielki sklepu ze zdrową żywnością chyba jakiś rok temu (?) i teraz kupujemy go zamiast cukru. 


źródło: internet
 Zanim zaczęłam to całe zdrowe odżywianie, uwielbiałam piec. Muffinki, ciasta, wszelkie słodkości to była moja specjalność. Chyba wszyscy wiemy, że większość przepisów na takie dobrocie zawiera cukier. I to w ilościach ogromnych. Na sklepowych półkach jest trochę zamienników - różne słodziki, stewia... Ale moim zdaniem użycie ich ma wielki wpływ na smak wypieku. Nie podobało mi się to. No, ale tu wkracza nasz superbohater Ksylitol.
 Ksylitol jest białą, krystaliczną substancją, która wygląda zupełnie jak cukier. Moim skromnym zdaniem dużo lepiej smakuje, choć wiele źródeł głosi, że smakuje identycznie :) Tym różni się od innych substancji słodzących, takich jak sorbitol, fruktoza czy glukoza, że w molekule ma 5 zamiast 6 atomów węgla. W efekcie daje w organizmie odczyn zasadowy, a nie kwasowy jak cukier (niszczy bakterie, a nie stwarza warunków do ich rozwoju). 

 Bardzo trafne wydaje mi się być zestawienie prosto z ulotki dołączonej do opakowania ksylitolu, który kupiłyśmy jakiś czas temu:





  • daje odczyn kwasowy w organizmie, dokarmia bakterie i komórki rakowe, zakłóca równowagę hormonalną,
  • sprzyja rozwojowi grzybów i drożdżaków w organizmie (grzybice, kandydoza, itp.),
  • może spowodować hipoglikemię i nadwagę prowadzące do cukrzycy i otyłości,
  • 'wypłukuje' z organizmu sole mineralne i witaminy (zabierając wapń z kości przyczynia się do osteoporozy),
  • powoduje próchnicę zębów i zapalenie ozębnej, parodontozę,
  • jest czynnikiem powodującym niewydolność układu immunologicznego (i autoimmunologicznego),
  • związek chemiczny trudny do strawienia, działa jak uzależniający narkotyk, podając 'puste kalorie' powoduje nadwagę przyspiesza proces starzenia,
  • sprzyja rozwojowi wielu chorób (np. istnieje jednoznaczny związek między spożyciem cukru, a chorobami serca, krążenia, zawałami serca),

Brzmi nieciekawie, prawda? a teraz:

  • w organizmie dając odczyn zasadowy ma działanie bakteriobójcze, stabilizuje równowagę zasadowo-kwasową,
  • hamuje rozwój grzybicy i drożdżaków, 
  • ma Indeks Glikemiczny czternastokrotnie niższy niż cukier (im niższy IG tym niższy poziom cukru we krwi po jedzeniu),
  • ułatwia mineralizację np. (przyswajanie wapnia przez kości),
  • przeciwdziała próchnicy, wzmacnia szkliwo, chroni dziąsła,
  • wzmacnia układ immunologiczny,
  • o prawie połowę mniej kaloryczny niż cukier powoduje zarazem zmniejszenie łaknienia na słodycze,
  • ma własności opóźniające proces starzenia, również skuteczny przy zatwardzeniach,
  • zalecany jest w diecie diabetyków, u osób z zakłóconą tolerancją glukozy, insulinoodpornością,
  • wskazany jest przy: “suchości w ustach”, "zajadach w kącikach ust”, infekcjach górnych dróg oddechowych, nieżytach nosa i gardła,
  • stosowany przy zapaleniu ucha środkowego, zapobiegawczo przeciw bakteryjnemu zapaleniu płuc i oskrzeli przy mukowiscydozie, nadkwasocie, likwiduje niemiły zapach z ust,
  • goi i naprawia,

Moim zdaniem po przeczytaniu tego zestawienia ciężko sięgnąć po cukier :) (przynajmniej mnie jest ciężko).
 Jedyne porównanie, w którym cukier wypada lepiej od ksylitolu, to porównanie cen. Ksylitol może mega drogi nie jest, ale w stosunku do cukru jest to spory wydatek. Jednak trzeba sobie zadać podstawowe pytanie, co jest dla nas ważniejsze: zdrowie czy pieniądze :) Ja mimo, że uwielbiam ksylitol, stosuję go w dużo mniejszych ilościach niż kiedyś stosowałam cukier. Wynika to trochę z tego, że jak byłam młodsza, był ze mnie straszny łasuch słodyczowy, a teraz odzwyczaiłam od tego organizm. Dla przykładu kiedyś herbatę musiałam posłodzić 2-4 łyżeczkami cukru, teraz nie słodzę wcale. Ksylitol jest dla mnie przede wszystkim zamiennikiem cukru w przepisach kulinarnych (a zmielony w młynku elektrycznym świetnie zastępuje cukier puder! jak ->tu<-) :)

Wiem, że taka ilość tekstu może odstraszyć od czytania, ale muszę dodać jeszcze jeden ustęp z ulotki, o której wspomniałam wcześniej: 

Ksylitol jest stosowany jako źródło energii dla osób po przebytym wysiłku. Podczas kiedy glukoza jest trudno przyswajalna, ksylitol pomaga w poprawianiu ogólnej kondycji metabolicznej. Zatrzymuje spadek masy mięśniowej, poprzez silny efekt kataboliczny, który przejawia, jak również poprzez spalanie tłuszczów oraz pomaga stabilizować poziomy insuliny i cukru we krwi. U stosujących dietę ksylitol pozwala na łatwą kontrolę wagi ciała. Spowalnia opróżnianie żołądka, co wzmacnia poczucie sytości, w ten sposób redukuje ogólne spożycie pokarmów. Ksylitol nie jest całkowicie przyswajalny, a ilość kalorii jest w nim niższa o 40% w porównaniu z cukrem. Także początki drogi pokarmowej, tj. jama ustna i zęby, są w szczególnie dobrym stanie zdrowotnym dzięki używaniu ksylitolu. Ksylitol, działający jako źródło wolno przyswajalnej i długotrwale wykorzystywanej przez organizm energii, kiedy zostaje zmieszany z szybciej działającymi węglowodanami, wzmaga utrzymywanie wtórnej energii i uruchamia szlaki tworzenia glikogenu i budowania protein. Dla osób, które poszukują wzmocnienia procesów anabolizmu i osłabienia procesów katabolizmu ksylitol może być bardzo pomocny. Ksylitol wykazuje wzmacnianie ATP, wzrost uwalniania i zużywania tłuszczów, uzupełnianie glikogenu oraz anaboliczne i antykataboliczne, wreszcie antyoksydacyjne efekty, pozwalając zwalczać uczucie zmęczenia mięśniowego. Metabolizm ksylitolu aktywuje antyoksydacyjny system glutationowy, co usuwa wolne rodniki i redukuje oksydacyjne szkody dla mięśni i komórek krwi. Dzieje się tak dlatego, że czerwone krwinki wchłaniają ksylitol błyskawicznie. Wewnątrz czerwonych krwinek znajduje się niezbędny enzym dehydrogenazy, który zamienia ksylitol w L-Ksylulazę, jako część cyklu glukonurowego. Kiedy ten ostatni postępuje, tworzony jest NADPH, co jest konieczne dla utrzymania glutationu w działaniu.

Trochę dużo trudnych słów, prawda? :) Ale myślę, że główną myśl łatwo wyłapać - ksylitol jest dobry na wszystko! Więc stosujmy go, a cukier, który nam szkodzi zostawmy na sklepowych półkach!



A jako dodatek: szybki sposób na sok z porzeczek! 
Porzeczki+ksylitol do słoika i czekamy aż puszczą sok. Bajecznie proste, a bardzo pyszne :)
Pozdrawiam!

1 komentarz: