piątek, 22 lipca 2016

Ciasto czekoladowe z czerwonej fasoli (brownie)

Witam!
Dzisiaj przedstawiam moje najnowsze odkrycie - Brownie z czerwonej fasoli! Po zjedzeniu ledwie kęsa zadałam sobie pytanie 'jak ja mogłam tego wcześniej nie spróbować?!'. Jednak odpowiedź jest prosta - nie wiedzieć czemu umyśliłam sobie, że nie lubię czerwonej fasoli, a więc i to ciasto mi nie posmakuje. Ale jak się okazało, fasolę lubię (miałam okazję jeść kilka potraw z jej udziałem i o dziwo, zrozumiałam, że jej smak mi nie przeszkadza), a ponadto w tym cieście i tak jej kompletnie nie czuć! Ani (za sprawą blendowania) nawet jej nie widać. Jedząc to ciasto na prawdę ciężko się w ogóle zorientować jaki jest jego skład :) Tradycyjnie bazując na znalezionych w internecie przepisach stworzyłam swój własny, oto on:


Składniki:

 2 puszki czerwonej fasoli,
 3 łyżki prawdziwego kakao,
 ok 3/4 szklanki ksylitolu,
 półtora łyżeczki sody lub proszku do pieczenia,
 3 łyżki oleju (najlepiej kokosowy lub z pestek winogron)
 cztery łyżki kakao,
 odrobina ksylitolu (wg uznania),
 4 jajka,
 2 banany,

 tabliczka (100g) gorzkiej czekolady (min 70%, najlepiej 90%)
 1/4 szklanki mleka

1. Piekarnik nagrzewamy na 180 stopni
2. Połowę tabliczki czekolady roztapiamy w kąpieli wodnej.
3. Płuczemy dokładnie fasolę, przesypujemy do dużej miski. Dodajemy jajka, olej, roztopioną czekoladę, banany, 2 łyżki kakao, ksylitol oraz sodę/proszek i dokładnie blendujemy (to może trochę potrwać, w zależności od twardości fasoli - chcemy, żeby masa była idealnie gładka, ponieważ wszelkie grudki mogą skutkować kruszeniem się ciasta).
4. Gotową masę przelewamy do formy i wstawiamy do piekarnika na 40-50min.
5. Pod koniec pieczenia przygotowujemy polewę: do rondelka wlewamy mleko i podgrzewamy (nie gotujemy), dodajemy drugą połowę czekolady, 2-3 płaskie łyżki ksylitolu i 2 łyżki kakao, mieszamy aż do uzyskania gęstej, ale lejącej konsystencji.
6. Po wyjęciu ciasta z piekarnika rozsmarowujemy polewę.
Ciasto można jeść, jak tylko polewa zastygnie, ale możne je również kilka dni przechowywać w lodówce i jest równie pyszne :)

Smacznego!
/Karola